Pełnia.

  • Faustyna

Pełnia.

01 March 2021 by Faustyna

RS 308 Cisnął ją na ziemię. Kiedy się podniosła, zobaczyła, że stoi dokładnie w tym samym miejscu, co przed wiekami. Ujrzała wykrzywione nienawiścią rysy nieludzkiej istoty, która była jej wrogiem, rysy oblane szkarłatnym światłem, jakby zanurzone we krwi. Straciła gdzieś miecz, więc nie miała już nic, za pomocą czego mogłaby się bronić. Ale kto powiedział, że nie mogła myśleć? Wróg wyciągnął własny miecz, który zalśnił na czerwono. Zmieniła się w mgłę, miecz ze świstem przeciął powietrze. Zmaterializowała się za plecami Władcy. - Sprytna jesteś. Szkoda, że twój ojciec był zwykłym zdrajcą - rzucił szyderczo. - Mój ociec był wielkim królem, kochanym przez swój lud. - Twój ojciec pozwolił, żebyś zginęła. Nic dziwnego, byłaś tylko dzieckiem z nieprawego łoża, małym bękartem. - Mój ojciec dawno umarł. Historia uznała jego zasługi. Władca stał nieruchomo, potem uśmiechnął się. - Nie masz przy sobie nic, żadnej broni. Ile razy zdołasz zmienić postać, nim wreszcie opadniesz z sił? W końcu cię dopadnę. Będę ciął twoje ciało kawałek po kawałku, a kiedy już nasycę się twoim cierpieniem, wzniosę stos, na którym spłoniesz. Chyba że... - Chyba że co? - Chyba że obrócisz się przeciwko niemu. - Co?! - Stał się Wojownikiem. - Władca splunął z furią. - Wojownicy zabijają wampiry. Jesteś wampirem, głupia dziewko. Myślisz, że on kiedykolwiek zdoła o tym zapomnieć? Teraz sam sobie tak wmawia, bo RS 309 cieszy się, że znowu może cię mieć, ale nie łudź się, że cię z powrotem pokocha. Wykorzystał cię, żeby zbliżyć się do mnie, lecz któregoś dnia, gdy będziesz jęczeć z rozkoszy w jego ramionach jak ladacznica, którą zresztą jesteś, on przebije cię kołkiem. Nie możesz zmienić tego, czym jesteś, dlatego dołącz do mnie, bo inaczej nie przeżyjesz. Uśmiechnęła się, zaskoczona faktem, że już prawie wcale się go nie boi. - Jesteś obłąkany, zawsze byłeś. Sądzisz, że to ty mnie stworzyłeś taką, jaką jestem, ale się mylisz. Zmieniłeś to, czym jestem, ale nie mnie samą, ja pozostałam sobą, nie zdołałeś mnie tknąć. I prędzej umrę jeszcze tysiąc razy niż obrócę się przeciw niemu. Rozumiesz? Patrzyła, jak jego twarz zmienia się, jak kurczy się w ohydnym spazmie, wyglądając, jakby składały się na nią tylko pękające z furii żyły, czerwone i czarne. Rzucił się na nią, odskoczyła w bok. Zamachnął się mieczem, stała się mgłą. Zamierzała uciec i znaleźć jakąś broń, lecz on sięgnął ręką do środka mgły i oto Jessica znów była kobietą, trzymaną w żelaznym uścisku. - Nie zdołasz umrzeć jeszcze tysiąc razy, bo masz już tylko jedno życie, które możesz za niego oddać. I oddasz je teraz. Bryan wyskoczył z tunelu, zobaczył czerwoną księżycową poświatę i od razu zorientował się, gdzie jest - dokładnie w tym samym miejscu, w którym Władca przed wiekami znęcał się nad Igrainią. Ujrzał swego wroga, otoczonego srebrzystą mgłą, na jego oczach mgła zmieniła się w Jessicę. Igrainię. Cała w bieli, ze złocistymi włosami,

Posted in: Bez kategorii Tagged: wujaszek liestyle, kuba wojewódzki oglądalność, calzedonia sukienka,

Najczęściej czytane:

dłużej funkcjonować.

W łazienkowym lustrze zobaczyła bladą, wymęczoną twarz z ciemnymi workami pod oczyma i ustami wykrzywionymi rozpaczą. Dziś wyglądała na znacznie więcej niż swoje trzydzieści trzy lata. ... [Read more...]

wszystkich papierów Hardena Simsa dotyczących tej konkretnej

adopcji. Adwokat rodziców miał kancelarię w Charlotte, w Karolinie Północnej. Wszyscy jej powtarzali, że dokumenty adopcyjne są tajne i że ... [Read more...]

an43

379 Nie mogła myśleć o tym zbyt intensywnie, aby się nie załamać. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 budowlanka.tychy.pl

WordPress Theme by ThemeTaste